"... nie z obowiązku służbowego, tylko z nakazu serca dobrego ..."
Troska
Szlachetne intencje macie
Jak się układa życie pytacie
Czy czegoś nie potrzeba
Czy coś tam cie dolega
A to wszystko, nie z obowiazku służbowego
Tylko z nakazu serca dobrego
Za zainteresowanie chcę dziękować
Do tej i tamtej osoby ukłony kierować
Wiem, że na wiele was stać
Lecz ja nie ten, co chciałby brać
Genu łakomstwa nie miałem
Niczego nie zabiorę ze sobą, wiedziałem
Zdziwieni byliście, gdy rupiecie widzieliście
Pytania sie gromadzą, do czego sie przydadzą
To stare i niemodne, myślicie
Nowinki niesie co dzień życie
Dobrze o tym wiedziałem
Sprawę z tego zdawałem
Choć tu i teraz żyłem
Na minione wieki patrzyłem
Skorupy garnka rozbitego
To alfabet wieku minionego
Nie pytajcie, czy rzeczy te sie przydadzą
Celem moim by się zachowały
Jak to było, wiedzę przyszłym pokoleniom dały
Z pisma klinowego w kamieniu wyrytego
Czy też na glinianych tabliczkach
Wiedzę, co było, lat tysiąc temu mamy
Gdy tymczasem nośniki elektroniczne
Wygodne, modne, śliczne
Nawet wieku nie przetrwają
Abyśmy tymi nie byli
Co w jakiejś tam próżni żyli
Techniką nie dysponowali
Kontaktów ze sobą nie utrzymywali
Że nie tak to było
Co będzie o nas świadczyło
Gdyby się nie zachowało
Co by prawdę historyczną ujawniało
Utwór jest dziełem zaprzyjaźnionego z nami mieszkańca - Pana Jana Horodeckiego. Dziękujemy za wyróżnienie i słowa uznania :)